Jak zacząć swoją przygodę z prawidłową pielęgnacją?
Na rynku kosmetycznym pojawiają się coraz to nowe produkty, które kuszą konsumentów swoimi zapachami, opakowaniami czy obietnicami producenta. Wiele ciekawych opinii o danym kosmetyku możemy znaleźć na forach czy grupach zrzeszających fanki pielęgnacji oraz wśród blogerek i influencerek. Tym sposobem nasze szafki uginają się od kolejnego kremu czy serum.
Zaczynając przygodę z prawidłową, świadomą pielęgnacją dużo osób popełnia podstawowy błąd – używa zbyt wielu produktów. W tym wypadku często mniej znaczy więcej Zbyt duża różnorodność składników i substancji aktywnych może skutkować problemami z cerą lub jej podrażnieniem. O czym w takim razie należy pamiętać?
- 1. Na początek wprowadź do swojej pielęgnacji po jednym podstawowym kosmetyku: produkt do demakijażu (jeżeli na co dzień się malujesz lub używasz kremu z filtrem), produkt oczyszczający – np. żel do mycia twarzy lub piankę, tonik czy hydrolat (chyba, że Twój produkt oczyszczający ma fizjologiczne pH – wtedy tonizacja nie jest konieczna), krem z filtrem na dzień, produkt pod oczy oraz krem na noc. W zależności od rodzaju cery możesz zaopatrzyć się również w serum, które początkowo będziesz stosować co kilka dni.
- 2. Pamiętaj o tym, aby nowe produkty wprowadzać pojedynczo, a nie wszystkie na raz. W innym wypadku ciężko będzie zauważyć, czy Twoja cera dobrze reaguje na dany kosmetyk.
- 3. Postaw na delikatne złuszczanie w postaci peelingu enzymatycznego lub drobnoziarnistego (jeżeli Twoja skóra nie jest wrażliwa i nie masz na twarzy stanów zapalnych) nie częściej niż raz w tygodniu. Peelingowanie twarzy to istotny element pielęgnacji, jednak nie wolno z nim przesadzić. Zbyt częste i mocne złuszczanie skóry sprawia, że pozbywamy się jej warstwy ochronnej przez co cera może stać się bardziej wrażliwa, podrażniona i problematyczna.
- 4. Twarz osuszaj jednorazowym ręcznikiem – zwyczajne ręczniki wymieniane zbyt rzadko, gromadzą martwy naskórek. To plus wilgoć panująca w łazience sprawia, że stają się siedliskiem bakterii.
Pamiętaj, że to, jakich kosmetyków powinnaś używać w głównej mierze zależy od aktualnych potrzeb oraz typu Twojej cery. Jeżeli nie jesteś pewna co będzie dla Ciebie najlepsze, skorzystaj z porady profesjonalisty.
Jak określić swój rodzaj cery?
Zaczynając przygodę z pielęgnacją wiele osób zadaje sobie podstawowe pytanie – jaki mam rodzaj cery? Odpowiedź nie jest tak oczywista, jak mogłaby się wydawać. Skóra zmienia się przez całe życie, a na jej aktualny stan może wpływać wiele czynników np. nasza pielęgnacja, dieta czy stosowane leki.
Skóra normalna występuje praktycznie tylko u dzieci i rzadko zdarzają się osoby dorosłe z takim rodzajem cery.
Skóra sucha charakteryzuje się częstym uczuciem ściągnięcia po umyciu. Często jest też szorstka, matowa, napięta i cienka. Zdarza się jej widoczne łuszczenie. Przy takim rodzaju cery nie mamy charakterystycznego przetłuszczania się strefy „T” (czoło, nos, broda) oraz innych obszarów twarzy. Na takiej cerze szybciej widoczne są też zmarszczki.
Skóra tłusta jest grubsza, niż skóra sucha i mniej widoczne są na niej zmarszczki. Charakterystyczne dla niej jest nadmierne wydzielanie sebum, co objawia się świeceniem praktycznie na całym obszarze twarzy. Dość dobrze widoczne są pory. Tak cera bardziej narażona jest na powstawanie zaskórników.
Skóra mieszana zawiera cechy charakterystyczne zarówno dla cery suchej, jak i tłustej. Przeważnie największe wydzielanie sebum widoczne jest w strefie „T”, czyli na czole, nosie i brodzie.
Oprócz rodzaju wyróżniamy również typ cery. Skóra może być odwodniona, wrażliwa, naczyniowa, z naruszoną warstwą hydrolipidową czy trądzikowa. Poszczególne typy mogą pojawić się przy każdym rodzaju skóry, choć np. w przypadku cery trądzikowej najczęściej pojawia się ona przy typie tłustym.
Określając swój rodzaj i typ cery należy uwzględnić również dotychczasową pielęgnację, ponieważ np. nadmierne wydzielanie sebum może wynikać ze stosowania nieodpowiednich, zbyt drażniących dla skóry produktów i niekoniecznie musi oznaczać, że mamy cerę tłustą. W razie wątpliwości warto wybrać się na konsultację czy badanie skóry do kosmetologa.
Autorka tekstu:
Diana Bojko, Magister dietetyki oraz kosmetolog,
właścicielka gabinetu Naturale
Leave a comment